Kiedy młodszy anioł zapytał, dlaczego to zrobił, starszy odpowiedział:
- Rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają.
Następnej nocy anioły przybyły do biednego, ale bardzo gościnnego domu farmera i jego żony, by tam odpocząć. Po tym jak farmer podzielił się, resztą jedzenia jaką miał, pozwolił spać aniołom w ich własnym łóżku, gdzie mogły sobie odpocząć. Kiedy następnego dnia wstało słońce, anioły znalazły farmera i jego żonę zapłakanych. Ich jedyna krowa, której mleko było ich jedynym dochodem, leżała martwa na polu. Młodszy anioł był w szoku i zapytał starszego anioła:
- Jak mogłeś do tego dopuścić? Pierwsza rodzina miała wszystko i pomogłeś im - oskarżył. - Druga rodzina miała niewiele i dzieliła się tym, co miała, a ty pozwoliłeś, żeby ich jedyna krowa padła.
- Rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają - odpowiedział starszy anioł. - Kiedy spędziliśmy noc w piwnicy tej rezydencji, zauważyłem że w tej dziurze w ścianie było schowane złoto - od czasu, kiedy właściciel się dorobił i stał się takim chciwcem, niechętnym do tego, by dzielić się swoją fortuną. W związku z czym zakleiłem tą dziurę w ścianie, by nie mógł znaleźć złota znajdującego się tam. W noc, którą spędziliśmy w domu biednego farmera, Anioł Śmierci przyszedł po jego żonę. W zamian za nią dałem mu ich krowę. Rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają.
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu i szybko odchodzą...
Niektórzy ludzie stają się naszymi przyjaciółmi i zostają na chwilę...zostawiając piękne ślady w naszych sercach... i nigdy nie będziemy dokładnie tacy sami, bo zawarliśmy nowe przyjaźnie!
Wczoraj jest historią.
Jutro jest tajemnicą.
Dziś jest darem.
~Historia nie jest mojego autorstwa, znaleziona w internecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz